0
askel 9 listopada 2016 05:41
DSC_0522.jpg



DSC_0567.jpg



DSC_0591.jpg



[size=150Aberdeen][/size]


DSC_0627.jpg



DSC_0638.jpg



DSC_0643.jpg




Dzień 4
Aberdeen ma swój klimat, niby zimny, mało ciekawy, ale dosyć oryginalny przez co pomimo swojej jednolitości sprawia wrażenie ciekawszego niż Dundee, ale jest to mocno subiektywna opinia. Wyjeżdżamy dość późno gdyż robimy jeszcze zakupy w miejscowych Sports directs i Primarkach. Zmierzamy do Portknockie aby zobaczyć Bow Fiddle Rock, po drodze zatrzymujemy się w Cullen, przypadkowo bo spodobała nam się miejscowość. Przez Inverness docieramy Loch Ness niestety wszystko już jest pozamykane, dlatego oglądamy Urquhart Castle zza płotu. Trasą A9, a następnie A99 jedziemy przez Wick do wioski Bower, gdzie mamy fantastyczny nocleg w Wigwamie :) polecam!!! W Wick zaopatrujemy się w Tesco w produkty na grilla oraz lokalne browary z pobliskich Orkadów. Tesco było czynne do 24, pomimo iż było dość jasno była godzina 23, byliśmy niesamowicie głodni, dlatego jak zobaczyliśmy, że sklep jest czynny wpadliśmy w amok niekontrolowanej radości: D Trochę żałowaliśmy, że wyjechaliśmy tak późno, gdyż na trasie od Inverness do Wick też są ciekawe miejsca, w szczególności Dornoch, ale nam czas już nie za bardzo pozwalał na zatrzymanie się tam.
http://www.booking.com/hotel/gb/bower-wigwam.pl.html?aid=304142;label=gen173nr-1FCAEoggJCAlhYSDNiBW5vcmVmaLYBiAEBmAEeuAEEyAEE2AEB6AEB-AEMqAID;sid=ad62f36ba89ddaeeb2ec1ba2b89e8e2c;dest_id=-2590527;dest_type=city;dist=0;group_adults=4;group_children=0;no_rooms=1;req_adults=4;req_children=0;room1=A%2CA%2CA%2CA;sb_price_type=total;srfid=0730ddda0463cd5474b9734b0129250f316791cdX1;type=total;ucfs=1&

Cullen

DSC_0647.jpg



DSC_0660.jpg



Bow Fiddle Rock

DSC_0683.jpg



DSC_0684.jpg



DSC_0686.jpg



DSC_0725.jpg



DSC_0746.jpg



DSC_0771.jpg



DSC_0780.jpg



Loch Ness


DSC_0783.jpg



DSC_0800.jpg



DSC_0802.jpg



DSC_0804.jpg





5 dzień
Wigwam Bower okazał się fenomenalnym miejscem do spania, sympatyczny właściciel, dobre zaplecze socjalne. Ogólnie wigwam to sieciówka, ale chyba na zasadzie franczyzy, gdyż teren gospodarstwa należał do Johna. Wigwamy są ogrzewane, także było ciepło. Na miejscu spotykamy Peruwiańczyków, którzy tak jak my chcieli dostać się na Orkady niestety następne wolne miejsca na promie były za 2 dni. Na Orkady pływają promy z Petland Ferries i North Link Ferries z Gills i z Scrabster. W okresie letnim pływa także z John o' Groats. Bilety można rezerwować przez Internet i jeśli tak jak my czy Peruwiańczycy jesteście z samochodem to ma to sens bo bilety się rozchodzą, jeśli jesteście na piechotę to dostaniecie się zawsze. My płyniemy z Petland Ferries zabookowanym już miesiąc wcześniej, jest taniej i bliżej naszego noclegu. Dopływay do St Margarets Hope. Zaporami Churchilla czyli systemem obrony przeciw łodziom podwodnym z budowanymi przez włoskich jeńców, a budowali oni tylko dzięki temu ze Brytyjczycy stwierdzili, ze budują oni drogę, gdyż konwencja genewska zabraniała wykorzystywaniu jeńców do budowy instalacji militarnych jedziemy na mainland po drodze zatrzymujemy się przy włoskiej kapliczce (italian chappel). Zwiedzamy Kirkwall kupujemy magnesy i inne pamiątki oraz udajemy się do St Magnus Cathedral i Bishop & Earls Palace i ruszamy w stronę neolitycznych kręgów kamiennych (Stones of Stenness i Ring of Brodgar), a następnie na fantastyczne klify Yesnaby. Na Orkadach znajduje się także Skara Brae, czyli osiedle neolityczne, ale omijamy je w poszukiwaniu dogodnego miejsca do rozpalenia naszego grilla. Przypadkowo znajdujemy je na plaży vis a vis Brough of Birsay, po posiłku odpływ otwiera drogę na Brough of Birsay i przechodzimy zobaczyć co ciekawego znajduje się na tej wyspie. Wracamy do Kirkwall gdzie zasięgam języka na miejscowym komisariacie, gdzie bezpiecznie można zostawić samochód na 2 dni i około 23 okrętujemy się na promie płynącym z Kirkwall do Lerwick na Szetlandach.
Na Orkadach znajduje się bardzo rozwinięty system promów między wyspami, wszystko można sprawdzić w Internecie, my bardzo chcieliśmy popłynąć na wyspę Hoy, żeby zobaczyć Old Man of Hoy, niestety byliśmy tam w sobotę (rzadziej pływają) i ni jak nie szło pogodzić nam promów ani z północnej strony wyspy, ani ze wschodniej.

Bower Wigwam

DSC_0830.jpg



DSC_0833.jpg



Orkady

DSC_0838.jpg



DSC_0847.jpg



DSC_0875.jpg



DSC_0882.jpg



DSC_0883.jpg



DSC_0893.jpg



DSC_0895.jpg



DSC_0897.jpg


Orkady - Kirkwall

DSC_0898.jpg



DSC_0899.jpg



DSC_0901.jpg



DSC_0908.jpg



DSC_0909.jpg



Stones of Stenness i Ring of Brodgar


DSC_0913.jpg



DSC_0945.jpg



DSC_0952.jpg



DSC_0956.jpg



Yesnaby

DSC_0969.jpg



DSC_0970.jpg



DSC_0979.jpg




DSC_0981.jpg



DSC_0992.jpg



DSC_0001.JPG



DSC_0045.JPG



DSC_0055.JPG



DSC_0058.JPG




Brough of Birsay


DSC_0099.JPG



DSC_0100.JPG



DSC_0109.JPG




Dodaj Komentarz